Dziś z Martą -
udałyśmy się na rekonesans promocji - 40% (bardziej Marta niż ja, bo wczoraj uskuteczniłam jakieś zakupy, więc dziś bardziej jako towarzysz niż kupujący, taki był wstępny plan!). Właściwie to tylko w Rossmannie
chciałam kupić matujący lakier Lovely, ale nie było - wykupili mi !!! Nic to, do trzech razy sztuka !!! Mimo to poczyniłam pewne
zakupy, znów. Poszłyśmy też do SP i wybrałam kilka rzeczy, coś odebrałam jako
nagrodę za punkty w programie Life Style. Ludzi jak mrówek, tłok wszędzie
...
Całą fotorelację
i opis produktów zaprezentuję później ponieważ walczę - poszukuję odpowiedniego
tła do moich zdjęć i chyba jestem bliska ideału. Doszłam do wniosku, że róż jest zbyt ciemny, mało kilamtyczny i ciężko go wyczuć, poza tym różnie odbija światło i raz jest ciemniejszy a raz jaśniejszy, zaczyna dominować a miał być tylko dodatkiem. Więc tym razem wybrałam coś jaśniejszego :). Myślę, wydaje mi się, że ładnie się wkomponuje w całość bloga. Dodatkowo platforma bloger od jakiegoś czasu sprawia mi duże problemy, nie mogę nic zobić!!! - zmienić!!!, żadnego koloru, tła, czcionki - jestem strasznie zła!!! i bezsilna bo nie mam najmniejszego pojęcia co się popsuło. Mam kilka pomysłów na tło i na nagłówek, a tu dupa i to jeszcze zbita. Wracając do tła zdjęciowego to papierów do pakowania prezentów
chyba wystarczy mi na cały rok :), bo to one głównie ostatnio stanowią tło moich zdjęć. Powoli zaprzyjaźniam się ze statywem, jego obsługą .... bawię się
ustawieniami aparatu, produktów. Zrobiłam milion zdjęć i chyba wśród nich są
moje perełki, które za nie długo umieszczę na blogu. Porobię jeszcze nowe
zdjęcia - z nowym tłem do poprzednich postów, pozmieniam i będzie git, malina. A
pozmieniam je ponieważ nie chcę wprowadzać niepotrzebnego chaosu wizualnego,
nie lubię tego. Jestem estetką i wszystko musi tworzyć jednolitą całość i
ładnie się ze sobą komponować.
Ha! do momentu aż nie wynajdę czegoś nowego - choć jak to powiadają lepsze jest wrogiem dobrego :).
Ha! do momentu aż nie wynajdę czegoś nowego - choć jak to powiadają lepsze jest wrogiem dobrego :).
Tak więc
zapraszam później na moją fotorelację z Shopingu
- 40% Runda II
- 40% Runda II
po pierwsze: co prawda nie kolorówkowy produkt, ale lubię peelingi do ciała, lubie testować nowości - a ten jeszcze smakowicie pachniał a i 250 ml. za 7,99 kusiło :) a właściwie skusiło - Super Pharm |
po drugie: gąbeczki do makijażu, gdyż moje poprzednie nadająą się do "ałtu". Wygodne, mięciutkie 6 gąbeczek za jakieś 8 zł. I tu kłania się Rossmann |
po trzecie: nie było lakieu ale za to są cienie za 6 zł z groszami. W moich ostatnio ulubonych turkusach i taki cudownie świecący w kącik oka. I to też Rossmann |
Tak się prezentują zdobycze
P.S Dajcie znać jak wam się podoba nowe tło :) - tło (papier prezentowy zakupiłam w Rossmannie też w promocji.
P.S II A wy dałyście się skusić na magiczne - 40% ??? Co takiego cudownego kupiłyście ... zaplanowane czy spontaniczne zakupy ???
P.S III Napewno się jeszcze udam do Rossmanna w poszukiwaniu matowacza Lovely i może skuszę się na jakieś cienie i może korektor pod oczy ... a może jeden Bóg wie na co :)
Buziaki
Moni
w takim razie czekam! :)
OdpowiedzUsuńto już :). Z wrażenia i przepracowania aż bateria w aparacie mi zdechła. Teraz się ładuje !!! Produkty naszykowane, stoją i czekają na sesje zdjęciową w nowej aranżacji. Choć nie powiem wczoraj też zdrowo się namęczyłam nad zdjęciami, na pstrykałam ich od cholery i jeszcze trochę. I tak na dobrą sprawę żadne z nich WOW nie zrobiło. A, że chciałam bardzo podzielić się z Wami moimi zdobyczami ....
OdpowiedzUsuńTeraz więc czeka mnie powtórka z rozrywki. Szczęście w nie szczęściu, że zabawa w fotografa sprawia mi strasną przyjemność i radochę (zwłaszcza jak uda mi się zrobić dobre zdjęcie), dodatkowo uczę się operować moim aparatem ... mam go od ponad roku, a pewnie w połowie nie odkryłam i nie wykorzystuję jego potencjału technicznego - Canon Power Shot SX30is.
mam dokładnie tak samo ;)
UsuńFajne zakupy:) Zawsze zastanawiałam się na tymi gąbeczkami,a le jednak i tak nakładam pędzlem podkład.:)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj również o tym co wczoraj zakupiłam na promocji w Rossmanni jest sporo lakierów;)
piękne to nowe tło! :)
OdpowiedzUsuńja w Rossmannie na tej promocji nie kupiłam (na razie:D) nic, ale za to do mojej kosmetyczki wpadły ampułki z Mariona, żel z Orginal Source kokosowy i dwa tusze z essence. Teraz jeszcze czekam na zamówione rzeczy przez internet dlatego też nie szalałam w Rossie.
Ja ostatnio mam bzika na punkcie peelingów, muszę powąchać te z Tutti :)
Był jeszcze z Liczi ale jakoś tak nie koniecznie. A ten jest taki świeży do zjedzenia wręcz. Ja wczoraj kupiłam tusze Eveline - dziś po pierwszym użyciu jakoś średnio. Mają taką mała stabilną szczoteczkę, im mocniej się ją przyciska do rzęs tym bardziej się wygina i nie maluje. Więc może poszukam jakiegoś tuszu .... i cieni w bardziej zróżnicowanych kolorach - bo mam dużo szarości, fioletów, turkusów ... tak mono kolorystycznie i o jakimś bardziej szalonym makijażu mogę zapomnieć. Choć teraz chodzi mi po głowie coś z turkusem w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo, że tło się podoba !!! Super. Choć jest z nim trochę zabawy, muszę odpowiednio ustawić aparat, pod odpowiednim kontem bo w przeciwnym razie nie ma tej tęczy ... może wreszcie znalazłam idealne tło.
Matowy z Lovely to cudeńko! :)
OdpowiedzUsuńA ja to upolowałam - http://kobiece-kosmetyki.blogspot.com/2013/11/haul-zakupowy-z-rossmana.html
nie byłam w Rossie i nie pójdę :D
OdpowiedzUsuńno właśnie wiem, juz widziałam kilka postów bez mała wychwalających to cudo pod niebiosa. Ostatnio byłam o włos od zakupy pierra rene, ale się powstrzymałam bo nic o nim nie słyszałam ani widziałam. Będę z uporem maniaka polować na Lovely !!! aż zdobędę !!!
OdpowiedzUsuń