Pomieszanie z poplątaniem, Ulubieńcy, plany zakupowe (bo w Hebe szykuje się czy też nadchodzi wielkimi krokami promocja -40% na kolorówkę:)), i słów kilka w ramach wyjaśnień stanu wizualnego bloga ...
Jak ten czas
szybko ucieka/leci ... Gdyby nie tradycyjny post ulubieńców, nie zdawała bym
sobie sprawy, że aż tak szybko ...
Słowem
wyjaśnienia stanu wizualnego i rewolucji ...
Jak wspomniałam
w poprzednim poście i jak pewnie same też zdążyłyście zauważyć na blogu trwa
rewolucja ...
Kreska -
bardzo zdolna kobitka - zgodziła się aby mi pomóc w dopieszczeniu strony
wizualnej mojego bloga, powoli, powoli nabiera on kształtów. Proces jest
powolny ponieważ obie z Kreską pracujemy i jest dużo szczegółów do zmian, a
to mozolna praca. Zmieniłyśmy szablon i Kreska musi wszystko w html'u zmieniać
... to co teraz widzicie jest efektem dwóch dni - wieczorów właściwie,
wytężonej pracy i setkami wymienionych emaili. Wczoraj dużo czasu poświęciłyśmy
na wymyślenie loga/nagłówka ... to dopiero mozolne i czasochłonne zajęcie
...
Dlatego też
poprosiłam Kreskę, abyśmy zajęły się poukładaniem wszystkiego - gadżetów w
pasku bocznym, przemeblowaniu paru rzeczy w inne miejsca, wywaleniu paru rzeczy
tak na amen, zmianie czcionek. Ta która jest obecnie, nie będzie czcionką
dominującą - w sensie treść posta i kart/stron, będzie mieć inną (mam nadzieję,
że się da tę co sobie upatrzyłam) bardziej czytelną
A całą
resztę - w sensie nagłówek/logo, jakieś inne rysunki graficzne, potrzebne do zamknięcia,
ujednolicenia - całości bloga zostawiamy sobie na koniec - najważniejsze, że
mamy już pewien zarys i koncepcję.
Postanowiłam
obrać taką kolejność, żeby skrócić czas i jak najszybciej sprawić żeby blog był
czytelny i łatwy w obsłudze dla was. I żeby na pierwszy rzut oka, wydawało się,
że wszystko jest już gotowe, nawet jeśli my dwie, w ciszy i na zapleczu z dala
od waszych oczków będziemy pracować i dopieszczać pewne szczegóły.
Mam
nadzieje, że zmiany jakie wprowadzam/my spodobają się wam, że będzie wam łatwo
i przyjemnie się czytało i odwiedzało mojego bloga.
Fajnie, że
teraz się zdecydowałam i, ze Kreska znalazła czas .... bo zbliżają się urodziny
bloga i wszystko będzie gotowe i dopięte na ostatni guzik ...
A teraz już
nie przedłużając zapraszam was na Ulubieńców Stycznia ...
Więc lecimy po
kolei ...
Pielęgnacja
twarzy: pielęgnacja mojej twarzy w styczniu opierała się na kilku produktach. A
do ulubieńców trafiają tylko 3. Stan rzeczy jest taki, ponieważ kilka z nich
jest nowościami i jest za wcześnie, żeby coś konkretnego móc powiedzieć inne
szału nie zrobiły/dupy nie urwało :)
1. Krem Avene Hydrace Optimale -
bogata konsystencja, do cery odwodnionej - recenzje znajdziecie Tu
2. Żel Tołpy
3. Maść
witaminowa, której używam i jako kremu do twarzy i kremu do rąk. Świetna, półtłusta
konsystencja, szybko się wchłaniająca, ładnie odżywiająca, nawilżająca i chroniąca
skórę.
Pielęgnacja
ciała i włosów:
4. Powinien się
tu znaleźć olejek z Avonu, ale się zdenkował, więc postanowiłam umieścić go w
Denku.
5. Taka sama
sytuacja występuje w przypadku balsamu do ciała Eveline.
Jeśli chodzi o
szampon ... używałam GlissKura dodającego blasku - ale o tym produkcie zrobię
osobną recenzję. Poza tym nie zasłużył sobie na miano ulubieńca...
Kolorówka
6. Tym razem
nie ma podkładu ... ponieważ przez cały Styczeń używałam różnych, różnistych
podkładów i jakoś żaden nie zrobił na mnie wyjątkowego wrażenia ... W Lutym,
szykuje się w HeBe ulubiona moja, i chyba nie tylko moja, promocja - 40% na
kolorówkę, zaczyna się ona 10.02 i na pierwszy ogień idzie Bourjois. I tak się
przymierzam do zakupu podkładu tej marki (miałem kiedyś nową wersję Healthy Mix
- co prawda, przez pierwszy tydzień sprawował się świetnie a później zaczął
podkreślać i uwydatniać suche skórki - ale kolor miał idealny, w życiu nie miałam
tak dobrze dobranego kolorystycznie podkładu nr.52 Vanilla). Tak więc tym
razem, po dość interesującej recenzji Ekateriny - podkładu 123 - na niego
postanowiłam zapolować.
Tusz:
tradycyjnie - klasyk od Maybelline Colossal i gratis od Eveline.
7. Z racji
tego, że żywotność Colossala chyli się ku końcowi - ma już swoje 3 miesiące -
hmm, tak więc też będę polować na nowy tusz, i też będzie z Bourjois - Twist i
chyba zapoluję na nowego Max Factor i może na Clump Defy - ta marka chyba,
jeśli mnie pamięć nie myli będzie w promocji od 15.02. Tylko czy trzy tuszę są
mi do szczęścia potrzebne ... ???
8. Pozostając w
temacie oka - brwi, podkreślałam kredką Catrice, którą raz kocham innym razem
nienawidzę !!! I tak się zastanawiam nad zmianą ... i myślę, że skuszę się na
paletkę do brwi od Gosh'a - 3 cienie + wosk ... wczoraj na YouTubie widziałam,
jakąś recenzję i pierwsze wrażenie u DigitalGirl13, tylko nie pamiętam na
którym kanale. A, że Gosh też będzie w promocji - 40%, to tak mimo chodem
trafił na moją listę zakupów.
9. Paletka
cieni Lovely, bardzo tania i całkiem przyzwoitej jakości paletka pięciu cieni,
są dość ładnie napigmentowane, bardzo trwałe choć przy nakładaniu strasznie się
osypują ... jak łatwo zauważyć, moim ulubieńcem był ten taki ciemny fiolet
...
10. Cartice
cień do powiek Intensif Eye 100 - służył jako rozświetlacz kącika oka
11. Bronzer
Rimmel 002 Bronze Goddess: bardzo mięciutki, kremowy zostawiający bardzo
delikatne, subtelne muśnięcie koloru na twarzy.
12. Revlon:
rozświetlacz - piękna tafla, mgiełka rozświetlenia na twarzy.
13. Lakier
Golden Rose Carnival 01 - piękny !!!
14. Eveline
korektor Art Scenic 04: kryjąco - rozświetlający
15. Maesłko do
ust Tołpy z czarną różą
16. Pędzelek/ki
EcoTools
Więc tak w
kilku słowach, przedstawiają się moi
Ulubieńcy
Stycznia
Moje plany
zakupowe
W przypadku
planów zakupowych to tak dwie okazje zeszły się do kupy, bo coś się kończy, bo
nie zdało egzaminu, bo potrzebują zmiany a i - 40% warto wykorzystać ...
Na paletkę Lovely poluję i poluję i zawsze mi ktoś wykupi sprzed nosa ;)
OdpowiedzUsuńten lakier z GR rzeczywiście piękny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna polecam - w swojej kolekcji mam dwie. Jak za tę cenę jakość i trwałość cieni bardzo przyzwoita z osypywaniem da się żyć i można sobie poradzić ...
OdpowiedzUsuńLakier GR jest cudowny, wczoraj już nie zdążyłam bo czas mnie ganiał ... ale dziś nadrobię zaległości i wstawię focie moich paznokietków ...