Z racji tego iż nadal
jestem uziemiona z powodu braku aparatu ... mam produkty, gadźety,
pomysły ... wszystko w miejscu stoi i czeka a na blogu wieje nudą i
pustką ...
Właśnie dlatego też żeby nie było zbyt długiej ciszy w eterze - wczoraj, czy też przed wczoraj natrafiłam na Tag włosowy.
Co
prawda nie jestem włosomaniaczką i jakoś wyjątkowo się z nimi nie
pieszczę i łagodnie nie obchodzę ... ( i nie zostałam też nominowana) to
postanowiłam go wykonać.
Muszę
się wam przyznać, że mimo tego iż jestem świadoma, że włosy to stuktura
martwa i właściwie wiele im do szczęścia nie potrzeba, że cebulka to
jednyna żywa część włosa ... i, że jeśli już to nad nią/nimi należało by
się koncentrować ... to lekko zmieniłam, zrewolucjonizowałam moją
pielęgnację włosów - to, też był powód który poniękąd zmotywował i
przekonał mnie do wykonania Tag'u.
Postanowiłam
połączyć przedstawienie mojej pielęgnacji w kilku słowach - opowiedzieć
o tym co się zmieniło i jaki to ma wpływ na moje włosy ...
obfotografować owe produkty, pozkazać je wam ( chwilowo z realizacją tej
części mmuszę się wstrzymać - aparat odzyskam dopiero w poniedziałek) i
odpowiedzieć na kilka pytań odnośnie włosów - ta część pojawi się jako osobna notatka pt: "Moja pielęgnacja włosów"
A teraz zrealizuję Tag a cała reszta później daj Boże w okolicy poniedziałku ...
To lecimy z tym koksem. Tag składa się z 13 pytań.
1. Twój naturalny kolor włosów ???
Hmmm ... niech no ja sobie przypomnę. ten który ma większość mieszkanek naszego kraju: nijaki, mysi blond :).
2. Twoj obceny kolor włosów ???
ciemny brąz
3. Aktualna długość włosów ???
okolice łopatek
4. Długość na jaką chciała byś zapuścić włosy ???
Właściwie
to nie wiem. Niech sobie rosną dotąd dopóki starczy mi sił i
cierpliwości. Choć przyznać musze, że mocno się do nich przyzwyczaiłam i
lubie kiedy są długie.
5. Jak często podcinasz końcówki ???
Oj
!!! prawie nigdy :(. Skoro właściwie sama je sobie farbuję, sama
właściwie wszystko z nimi robię - to jakoś nie mam okazji odwiedzić
fryzjera. A poza tym obawiam się, że moje 2 cm są dużo krótsze niż
fryzjerskie :). Więc omijam fryzjerów szerokim łukiem
6. Twoje włosy są: kręcone, proste czy falowane ???
Raczej
proste i trudne do ułożenia. Fryzury luźne typu loki, fale nie
sprawdzają się u mnie ponieważ owy rodzaj uczesania nie wytrzymuje u
mnie dłużej niż 2 - 3 godziny i wracają do swojej wersji prostej -
stronkowatej :).
7. Jaką porowatość mają Twoje włosy ???
Że co proszę ??? nie mam bladego pojecia
8. Jakie są Twoje włosy np. normalne, przetłuszczające się, suche ???
Farbowane, raczej normalne, cienkie, uparte i nawet nie mają nadmiernie rozdwojonych końcówek. Jestem zadowolona z ich kondycji i wyglądu.
9. Jak wygląda Twój codzieny włosowy rytułał pielęgnacyjny ???
Tymczasem
powiem tak - na codzienne rytułały nie mam czasu. Włosy moje nie są
przetłuszczające więc codziennie nie muszę ich myć. Myję je zazwyczaj co
2,3 dni. Nad szamponem nigdy jakoś mocno się nie zastanaiwam, nie
rozprawiam i nie czytam składów w poszukiwaniu tych wszystkich
niedobrodziejstw, żeby a nóż widelec nie pokusić się o jego zakup.
Szampon ma myć głowę i nie zaszkodzić skórze głowy. Produkt ten często
się u mnie zmienia, właściwie zdenkuje jedną butelkę i szukam czegoś
nowego, jakoś tak szybko mi się nudzą ... Do tej pory też nie używałam
żadnych maseczek, odżywek ani tych spłukiwanych ani nie spłkiwanych.
Tylko na końce nakładałam olejki, sera. A w zamierzchłej przeszłości
jedwab.
Ale o
pełnej pielęgnacji z przedstawieniem nowych produktów i starych
produktów, co jak z czym i do czego i w jakiej kolejności jak
wspomniałam we wstępie będzie w oddzielnej notatce.
10. Czego nie lubią Twoje włosy ???
Chyba nie lubią loków i fali, nie lubią jak się je zmienia w sensie kształtu - bo są
uparte i po upływie krótkiego czasu wracają do swojej pierwotnej
wersji. Myślę też, że nie przepadają za farbowaniem i muszą się oswoić z
tym, że są takie długie bo do tej pory nigdy takie nie były. Nie lubią
odżywek ze spłukiwaniem bo się zaczynają przetłuszczać i kosmetyków
L'oreala.
11. Co lubią Twoje włosy ???
Nie
wiem ... chyba polubiły się z maseczkami i pokochały szczotkę TT, lubią
też olejki. I chyba lubią być niczym nie ograniczone i nie sfatygowane
tylko od tak sobie luźno latać :). Choć jestem miła i kupuje im gumki
bez metalowych mocowań.
12. Jaka jest Twoja ulubiona fryzura ???
Ostatnio
często noszę fryzurę podpatrzoną i nauczoną się na You Tube - coś w
rodzaju warkocza - takiego dziwnego zawijasa z boku głowy. A kończę go
albo końskim kucem albo kłoskiem ...
13. Gdyby Twoje włosy umiały mówić, co by powiedziały ???
Hhahaha chyba nie chcę tego wiedzieć - mam nadzieję, że źle sobie o mnie nie myślą, że mnie nie przeklinają po ciuchu.
Może
nie obchodzę się z nimi łagodnie ale staram się być delikatna. Farbuję
raz w miesiącu - wybieram farby nie amoniakowe. Szampony może nie są
oszałamiające - ale ostanie dwa miesiące mają naprawdę raj. Do tego
doszły ....... i ........ i chyba one czują, że o nie dbam a bynajmniej
się staram bo jest chyba im lepiej bynajmniej wyglądają lepiej :)
Trzymaście
pytań, całkiem nie pechowych a wręcz przeciwnie mile mi się na nie
odpowiadało i dość szybko i już się nie mogę doczekać odzyskania aparatu
... gdyż chcę jak najszybciej uzupełnić drugą połowę tej notatki, która
chcąc nie chcąc pojawi się jako oddzielna część. A tę uzupełnię o
ewentualne zdjęcia długości moich włosów, koloru, ulubionej fryzury
Też mam nijaki blond i też je przyciemniam :D
OdpowiedzUsuńJą je najpierw rozjaśniałam. Byłam rasową jajowatą blondynką. Dopiero później poszłam po rozum do głowy i przyciemniłam włosy. Był piękny czekolądowy brąz a później wyszły czarne. 10 lat się z nimi męczyłam. Rok biłam się z myślami i próbami zdejmowania koloru. Doszłam do kasztnowego brązu i stwierdziłam że jest bleeee wiec wybór padł na średni brąz, który właściwie na głowie wyzedł czymś pomiędzy średnim a ciemnym brązem. Ale w takim kolorze czuje się dużo, o niebo lepiej
Usuńmamy zupełnie inne podejście do dbania o włosy... bynajmniej! hahah
OdpowiedzUsuńprzyznam się, że ostatnio trochę się zmienił mój włosowy rytułał. Pojawiły się nowe produkty .... ale o tym do poczytania będzie w poniedziałek jak odzyskam aparat :). Opowiem też moją włosową historię - jakie przejścia ze mną miały moje włosy ... od zarania dziejów, prawie po dzisiejszy dzień :)
OdpowiedzUsuń