Poniższe
Testy/Recenzje (te z datami i linkami są aktualne), powstały na samym
początku mojego blogowania - i były przeprowadzane strikte pod to aby
właśnie umieścić je w tej zakładce. A, że doznałam olśnienia i lekko
zapragnęłam przeorganizować i uaktualnić tę zakładkę (bo tak jakoś o
niej zupełnie zapomniałam) to w kwestii tych starych recenzji dokonałam
uaktualnienia o zdjęcia mojej własnej produkcji a nie internetowe (jak
ja na to wpadłam, że te z internetu będą lepsze niż moje własne i
bardziej wiarygodne - cóż człowiek uczy się na błędach, grunt, że
mądrzeje). Od teraz (01.07.2014 r.) strona ta będzie wyglądała lekko
inaczej - bo przecież użycie nowego produktu, nie koniecznie nowego na
rynku, jest jakimś testem i sprawdzeniem jak się on zachowuje - człowiek
owemu przyglada się baczniej, obserwuje i w głowie notuje
spostzreżenia. I tak będą się pojawiać na stronie głównej, może nie będą
nosić szumnej nazwy Test ... ing (ale nie mówię, że w ogóle takowe nie
będą się pojawiać) - bedą się także pojawiać i tu z linkiem do
konkretnej notatki i datą (będzie to wyglądało wizualnie podobnie do
zakładki "Portfolio" tylko jeszcze będzie krótki komentarz o produkcie,
dosłownie słów kilka).
Postanowiłam też zmienić skalę oceniania, poprzednio było 10 gł. Teraz chyba ograniczę się do 5 - jak w szkole :)
1/5 - nidostateczny: produkt żenujący, nie godny uwagi czy też popularnie nazywany Bublem.
2/5 - mierny: szału nie ma siedzenia nie urywa - niby coś a jednak nic.
3/5 - dostateczny: jest prawie, prawie dobrze - ale jak wszyscy wiemy prawie robi różnice i są jakieś ale.
4/5 - dobry: co tu opisywać, produkt dobry ale nie idealny :).
5/5 - bardzo dobry: produkt idealny, bez zastrzeżeń.
+
- czasem może się pojawić jeśli jakiś produkt wyjątkowo mnie zachwyci,
będzie idealny + to coś, co rozłoży mnie na łopatki :).
Ahh i jeszcze tajemniczy skrót TB to nic innego jak The Best.
Tak
więc Iwostin, serum z Biovaxa, MF Clum Defy coś z L'oreala zostają ze
starą nomenklaturą, uaktualnione o zdjęcia. Reszta której nie mogłam
odnaeźć robi Out!!!
Powoli aczkolwiek sukcesywnie będę uaktualniać tzw testy produktów przeszukując archiwum bloga ...( tylko tak się zastanawiam jak daleko mam się cofnąć ??? może starczy mi sił i wytrwałości aby umieścić tu wszystko ... )
08.09.2014
Pudełko
farby jest tradycyjnych rozmiarów Preferensowych, czarne, eleganckie.
Występuje w trzech wariantach nazwijmy to kolorystycznych, zupenie jak
ombre czy pocałunek, 1. do włosów od średniego brązu, 2 - blondu, 3 -
jasnego blondu. Ja zakuiłam numerk 3. W opakowaniu znajdziemy:
- 1. puder rozjaśniający
- 2. krem utleniający
- 3. krem rozjaśniający
- 4. szampon :) (tak nie pomyliłam się szampon a nie odżywkę)
- 5. instrukcję obsługi
- 6. rękawiczki, silikonowe, czarne, dopasowane rękawiczki
Do
buteleczki z numerem 2 (krem utleniający) wsypujemy zawartość saszetki
numer 1 (puder rozjaśnający) i tubkę numer 3 (krem rozjaśniający)
mieszakmy wszystko razem, do powstania jednolitej mieszanki.
Kiedy
już jest gotowa, odkręcamy buteleczkę i nakładamy na szczotkę a
następnie na włosy. Przyznam, że mieszanka śmierdzi strasznie - nie jest
przyjemna i gęsta - to pewnie przez ten puder - nie spływa ze szczotki
ani z włosów, nie kapie, nie ucieka.
Szczotka
śmieszna - przy nakładaniu mieszanki na włosy po bokach głowy jest ok,
natomiast na tył jest lekko niewygodna. Była by o wiele lepsza gdyby
była skonstruowana poziomow niż pionowo. Łatwiej i wygodniej by się nią
pracowało.
Mieszankę nakładamy na głowę na czas od 25 - 45 miut - w ulotce producent zaleca nie przedłużać trzymania mieszanki na włosach.
29.06.2014
"... Szampon ma przyjemną, gęstą
konsystencje. Byłam prawie pewna, że w trakcie mycia i po umyciu włosy
będą tępe i sztywne a tu niespodzianka. Są mięciusieńkie, lekkie i
pachnące. Może szapmon jakoś nadzwyczajnie się nie pieni, ale pachnie
zabójczo - zapach utrzymuje się na włosach, ale jest bardzo delikatny i
subtelny - piękny. Po umyciu nawet mokre włosy były miękkie i gładkie,
końce wygładzone. Po wysuszeniu są miekkie, lśniące, pachnące, takie
lejące - jak zaraz po wyjściu od fryzjera ...
Jednak dopiero po 2 lub 3 użyciu przekonam się czy nie spowoduje przetłuszczania. Na dziś i na wrażenie po jednym umyciu jestem pod Dużym Wrażeniem pozytywnym. Spełnił wszystkie moje oczekiwania jakie mam wobec szamponów do tego jeszcze pięknie pachnie i nie zawiera tych wszystkich złych rzeczy ... i jeśli dalej będzie sprawował się tak dobrze ma zapewnione miejsce w ulubieńcach Lipca :)" i być może dostanie TB !!!
Jednak dopiero po 2 lub 3 użyciu przekonam się czy nie spowoduje przetłuszczania. Na dziś i na wrażenie po jednym umyciu jestem pod Dużym Wrażeniem pozytywnym. Spełnił wszystkie moje oczekiwania jakie mam wobec szamponów do tego jeszcze pięknie pachnie i nie zawiera tych wszystkich złych rzeczy ... i jeśli dalej będzie sprawował się tak dobrze ma zapewnione miejsce w ulubieńcach Lipca :)" i być może dostanie TB !!!
Ocena 5/5 - na dzień 29.06 tzw Pierwsze Wrażenie
24.06.2014
test paletki BH Cosmetics Take Me To Brazil
W
swojej kolekcji kosmetyków kolorowych mam już jedną paletkę BH
Cosmetics - Galaxy Chic, jestem bardzo zadowolona z jej zakupu - piękne,
wypiekane cienie o intensywnych kolorach, można używać ich w wersji na
sucho jak i na mokro. I nic się z nimi nie dzieje. Szukając i
przeglądając co jeszcze ciekawego BH posiada w swoim arsenale ksmetyków
kolorowych trafiłam na paletkę Take Me To Brazil - pierwsze co bije po
oczach to intensywne, nasycone, żywe kolory. Po jakimś czasie też na
polskich blogach zaczęły pojawiać się recenzje i "słocze" paletki. Nie
wiele myśląc i się zastanawiając udałam się na strone VIsageShop.pl i
zamówiłam paletkę. Czekałam dość długo bo około miesiąca - ale się
doczekałam.
Kolorowe,
dekturowo - papierowe opakowanie (przypomina te z The Balm) ukrywa 30
satynowych i matowych cieni, które tak jak w poprzedniej paletce można
używać na mokro i sucho. Uwielbiam je !!! nie osypują się, nie zbierają w
załamaniu, nie rolują, nie ścierają. Mają piękne, intensywne, nasycone
mocno napigmentowane kolory. Makijaże z użyciem tej paletki możecie
zobaczyć [TU] i [TU].
Ocena: 5+/5: pomimo braku stacjonarnej dostępności, duży + za jakość i TB!!!
13.06.2014
Gąbeczka Yves Rocher
Burzę
w szklence wody - aplikatorów do podkładu, wywołało pojawenie się
różowego jaja BeautyBlender. Mnie przed zakupem odstrasza cena i jego
dostępność. Jakś czas później po pojawieniu się BB różne inne firmy
zaczęły kopiować pomysł. Mam Pomarańczowe jajko od RealTechniques a
jakiś tydzień temu odkryłam przez przypadek banieczkę z Yves Rocher.
Pokochałam
ją od pierwszego użycia. Jest jędrna, elastyczna, sprężysta - bardzo
ładnie rónomiernie nakłada się nią podkład (ale to chyba zaleta każdej
gąbeczki) - Yves Rocher, wydaje się takie bardziej porządne niż RT, jest
wykonane z fajniejszego - trwalszego materiału i jest tani 19,99 i
łatwo tostępny - i jak tu go nie lubić ?!. Nie wyobrażam sobie
nakłądania podkładu łapami czy pędzlem ...
Ocena: 5/5 super gąbeczka TB!!!
Iwostin
wprowadza linię podkładów we fluidzie Iwostin Correctin, przeznaczonych
dla trzech typów skóry: trądzikowej, naczynkowej i wrażliwej.
Podkłady
Iwostin działają na dwóch poziomach: pielęgnacyjnym i wizualnym.
Składniki
aktywne pielęgnują skórę, zaś zawarte w podkładach pigmenty zapewniają trwały
efekt kryjący od 8 do 10 godzin, w zależności od serii. Dodatkowo zawarty w
produktach filtr SPF30 chroni przed wolnymi rodnikami i fotostarzeniem skóry.
Fluidy są dostępne w trzech kolorach: jasnym, naturalnym oraz ciepły beż.
Podkłady mają bardzo dobre właściwości kosmetyczne i aplikacyjne (konsystencja,
rozprowadzanie, wchłanianie), są przyjemne w stosowaniu.
- Fluid matujący Iwostin Correctin Purritin dla skóry trądzikowej,
- Fluid wzmacniający Iwostin Correctin Capillin dla skóry naczynkowej,
- Fluid łagodzący Iwostin Correctin Sensitia dla skóry wrażliwe
Test...ing: W moje ręce wpadł Fluid łagodzący Iwostin Correcting dla skóry wrażliwej - choć pewnie bardziej by pasował ten do trądzikowej. Ale darowanemu koniowi ... Jestem mega, strasznie mile zaskoczona tą produkcją - bardzo lekki, fajnie się nakłada i zachowuje na twarzy, nie tworzy sztucznej machy (choć trwale kryjący), nie ściera się, można by powiedzieć, iż ma zalety kremu BB, pomijam fakt, że kolor też naturalny. W fajnej wygodnej, mięciutkiej tubce, łatwo się korzysta, nie marnując produktu.
10/10 TB
BIOVAX Eliksir Argan Makadamia Kokos 'Wygładzająco-Nawilżający 50ml
Od producenta:
Wygładzająco-Nawilżający Eliksir Biovax opracowany został przez
specjalistów, aby przywrócić Twoim włosom piękno, witalność oraz zmysłowy
wygląd.
Zawiera drogocenne, naturalne oleje:
- Olej Arganowy (Maroko), dzięki wyjątkowo wysokiej zawartości witaminy E (min. 550mg/l), chroni włosy przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników oraz promieniowaniem UV. Hamuje procesy starzenia. Dodaje włosom blasku, sprężystości, efektownie wygładza ich powierzchnię.
- Olej Makadamia (Hawaje) stanowi bogate źródło rzadko występującego w przyrodzie kwasu palmitooleinowego C16:1, harmonijnie funkcjonującego z naturalnymi lipidami skóry. Doskonale odżywia skórę głowy, warunkując prawidłowy wzrost zdrowych włosów.
- Olej Kokosowy (Indie) wnika do głębokich warstw włókna włosa, gdzie aktywnie hamuje utratę jego składników budulcowych. Wzmacnia strukturę włosów, zapobiegając ich łamliwości. Zapewnia silny i długotrwały efekt nawilżenia.
Oleje Arganowy, Makadamia, Kokosowy zawarte w lekkim medium, dostarczane są
bezpośrednio do osłonki włosa, którą wzmacniają, regenerują oraz chronią do
następnego mycia.
Efekt na włosach
- Promienne włosy, pełne blasku i energii
- Elastyczne, jędrne i nawilżone pasma
- Wygładzona i zdyscyplinowana struktura włosów
- Efektywna termoochrona
Test...ing eliksiru zakończony i - powodzeniem!. Eliksir mimo tego, że jest
konsystencji olejkowej, nie jest tłusty i jeśli można powiedzieć, że wchłania
się we włosy (tak jak krem w twarz), to tak właśnie jest. Włosy są miękkie,
świecące, łatwo dają się rozczesywać, nie są tłuste. Olejek - eliksir pachnie
dość subtelnie - mimo, że zawiera kokos, nie jest mulący i słodki. Jest bardzo
wydajny, niewielka kropelka wystarczy na jedno dokładne "obsmarowanie"
włosów. Cenowo przystępny 29,99 - porównywalnie z innymi tego rodzaju
produktami jak Syoss - ewentualnie tańszy L'oreal bo ten kosztuje ok 44 zł
ocena: 10/10
Max Factor - Clum Defy
Dzięki
namowom koleżanek i pochlebnym recenzjom w internecie skusiłam się na Nowy
produkt MF Clump Defy Volumising Mascara - hmmm super szczota,
mega fajnie dopasowuje się do kształtu powieki ... oka ... rzęs. Dość ładnie i
fajnie rozdziela rzęsy i je wydłuża natomiast jak na mój gust nie pogrubia.
Jest fajny i wygodny w użyciu. Po wytuszowaniu rzęsy są delikatne i mają
naturalny wygląd.
Komentarze
Prześlij komentarz
Jeśli byłeś ..., widziałeś ..., czytałeś..., oglądałeś...,
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza ...
Jestem też ciekawa Twojej opinii na poruszany prze ze mnie temat :).
Z góry Dziękuje - Moni :*