Shopingowo

W moim Denku zapowiadałam iż wrócę do Nivejki. I tak też się stało (bliska byłam zakupu znów dwóch szamponów z Alterry, ale odkryłam u siebie nie wielki łupież i nie wiem co go spowodowało czy nieszczęsny Elseve czy Alttera, dlatego też powstrzymałam się od jej zakupu). I kupiłam dużą butlę Nivejki (mam nadzieje, że łupieżowo zniknie!!!). Nie byłabym sobą gdybym nie zrobiła ogólnego rozpoznania co tam ciekawego w trawie (Rossmann) piszczy :). I jak zwykle wynalazłam jakieś cudeńka, które postanowiłam zakupić. Kupiłam odżywkę do paznokci Eveline - Diamentową (mam wersje Nail Salon - będzie porównanie), maseczkę Dermiki BB - Bright Beauty i ..... pomadkę oczywiście, gdyż jak je zobaczyłam nie mogłam się powstrzymać. Dawno temu je wypatrzyłam na amerykaczański FunPage'u Maybellina i strasznie ubolewałam nad faktem, że nie ma ich u nas. I oto są !!! Na blogach też już się pojawiły ... tu i tu






Komentarze