100 lat za murzynami

Do napisania tego posta skłonił mnie jeden zmoich prezentów urodzinowych - mianowicie zestaw Maybelline Colossal, dodatek eyeliner Kajal - kredka !!!
Lubię kosmetyki, różne - te kolorowe i nie kolorowe - szampony, balsamy, kremy itp, itd - lubię być na bierząco i wiedzieć co w kosmetycznej trawie piszczy. 
Moim rytułałem stało się odwiedzanie zagranicznych FP różnych firm m.in.: L'oreala, Rimmel'a, Astora czy Maybellin'a.  
Z moich obserwacji wynika, że jeśli chodzi o nowości wprowadzane na nasz rynek to za wyżej wymienionymi krajami jesteśmy przysłowiowe 100 lat za murzynami. 
Dla przykładu kredkę Colossal Kajal mieli już jakiś rok temu (w reklamie występuje jak dla mnie błęda informacja bo dla mnie eyelinerm jest produkt mokry - mazak, kałamaż czy żel) a tu mamy do czynienia z klasyczną kredką wykręcaną w plastikowej oprawce. 
Zazwyczaj bywa tak, że przy tuszu firmy wprowadzają dodatkowe akcesoria do makijażu oka w postaci kredkek, eyelinerów. Jeśli chodzi o Colossala doczekałyśmy się kilku wersji i kocie oko, 100% czarny i podkreślające barwę źrenicy i ostatnie kolorowe a kredki/eyelinera nie było. Teraz mamy zestaw, tusz + kredkę. Podobnie wygląda sytuacja co do pomadek ochronnych Baby Lips - w Stanach czy w Anglii mieli je dawno w podstawowej wersji, że nie wspomnę o kilku limitowanych kolekcjach ... Nie wiem z czego wynika taki stan rzeczy?!
Colossal zyskał już miano kultowego kosmetyku, choć jego wersje, nie były już takie super. Dla fanek klasycznych kredek to fajna niespodzianka. 
Z Colossal'em każda z nas chyba miała do czynienia. Bardzo klasyczny tusz z bardzo klasyczną, włochatą szczoteczką ... 
Kredka jest dość miękka, wygodnie się ją trzyma w dłoni i operuje przy malowaniu kreski.

Tak prezentuje się zastaw w całej okazałości

Tył pudełka :)
Kredka lub jak kto woli Eyeliner Kajal - czarny
Wyszukując kosmetyków jakich u nas jeszcze nie ma głównie skupiłam się na Maybellinie ponieważ to on stał się inspiracją ... Ciekawie kiedy choć połowa z nich pojawi się u nas ??? najbardziej intrygują mnie cienie Color Tatoo i te eleganckie błyszczyki.





























P.S Skończył się listopad więc nadszedł czas na ulubieńców - będą jutro ...

Komentarze

  1. podobają mi się te pomadki z Maybelline, czekam na ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko ładnie wygląda, tylko kiedy u nas ??? A ulubieńcy już się piszą a jutro będą się zdjęciować i pojawią na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm na prawdę jesteśmy "100 lat za murzynami"... szkoda że u nas nie ma takich dobroci.

    OdpowiedzUsuń
  4. korektor maybelline ten z puszkiem mam i jest rewelacyjny! Żaden tak nie kryje a podkłady FIT zdobędziesz w niektórych mniejszych sklepach kosmetycznych

    OdpowiedzUsuń
  5. I to nie tylko Maybelline, z każdą firmą tak jest ale w mniejszym stopniu. Najwięcej braków jest w L'orealu i Maybellinie.
    Jak dobrze by poszukł to i na allegro się znajdzie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś ..., widziałeś ..., czytałeś..., oglądałeś...,
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza ...
Jestem też ciekawa Twojej opinii na poruszany prze ze mnie temat :).
Z góry Dziękuje - Moni :*