O ja skleroza ...

Na śmierć zapomniałam się wam pochwalić, że jakiś czas temu wygrałam u Imperfecty w rozdaniu okularki Firmoo ;). Strasznie, ogromnie jestem uradowana - gdyż ostatnio podczas badań wstępnych do pracy okazało się, że moje oka lekko się spsuły, może nie jest to jakaś strasznie uciążliwa wada ale jest, było - 0,5 a powoli, powoli dobijam do -1, obecnie jestem na etapie -0,75 :(. Ponoć noszenie okularków pogardza wzrok, bo oczy szybko przyzwyczajają się do szkieł, ale z takimi okularami to żaden wstyd być małą ślepotą :). Właśnie w chwili wolnej, jaką udało mi się teraz wygospodarować i, że okazało się, że mam najważniejszy czynnik do dopełnienia transakcji - kartę kredytową, i się udało. Złożyłam zamówienie i już się nie mogę doczekać przesyłki ...
Co do rozdania słów kilka - w rozdaniu wygrywała jedna osoba zupełnie darmową i z darmową przesyłką parę okularków Firmoo
Pozostałe 5 na hasło *** :) otrzymywało 50% rabat + darmowa przesyłka.  
Jak tylko dojdą nie omieszkam się pochwalić jakie cudowności wbrałam ... 

Na pierwszą nagrodę się nie załapałam (a byłam bardzo blisko ...) ale udało mi się być w szczęśliwej piątce. Co prawda do rozdania zgłosiło się 13 dziewczyn, ale mogłam być w nie wygranej szóstce ... szanse były duże.  

Potwierdzenie mojej wygranej ...

A było tak blisko, wręcz, nawet bardzo ... Gratulacje Olu :*


Gratuluję wszystkim dziewczynom 
razem i każdej z osobna :) :*
Ten z pozoru kiepski i pechowy rok 13 
kończy się dość dobrze. 
  • Z moją Lepszą Połową w lipcu mieliśmy swoją pierwszą rocznicę
  • Odzyskałam pracę - hihi w drogerii - czyli to co Tygryski lubią najbardziej
  • Udało mi się zakwalifikować do testowania nowych zapachów Bi-es z Sample City 
  • I okularki ...
  • Mikołaj też był dość zacny :) i dzięki temu spełnię dwa no może trzy moje upragnione chciejstwa ...
  • I nie można też zapomnieć o cudownościach urodzinowych, które też można zaliczyć do końca roku
  • Teraz jeszcze huczna, szampańska impreza 
I z energią, zapałem i wiarą w siebie i świat wkroczę w nowy 2014 rok już nie peszkowy :) 


Takie oto binokle wybrałam ...



A takiego Mikołaja sobie sprawię: 


Obecnie w sklepie Fleq.pl panuje promocja - zaczęła się po świąteczna wyprzedaż !!! Jak dobrze, że się wstrzymałam z bólami ... :) nawet bez darmowej przesyłki zaoszczędzę sporo pieniążków :). Jupila !!! 
Buty właściwie już zamówiłam. Więc teraz muszę się uzbroić w podwójną cierpliwość (okulary i buty) i czekać...


Następne w kolejności polecą spodnie - miłość od pierwszego spojrzenia ... Wdziałam je już dawno w lipcu na tyłku jakieś laluni na Openerze, tylko wersja była dresowa. Ta jeansowa chyba podoba mi się bardziej ...



I pędzel, rzecz którą zamarzyłam sobie już jakiś czas temu ... Z braku zdecydowania jaki rodzaj a co za tym idzie rozmiar - wielkość główki pędzla, wybrać, odkładałam ten zakup na wieczne kiedyś ... Jednakże po przemyśleniu, chyba już setnym albo i tysięcznym zdecydowałam się na mniejszą  czyli Hakuro H50S !!! Wydaje się być bardziej precyzyjnym od Hakuro H50.

Jak szaleć to szaleć, co prawda szał na kosmetyki tej marki umarł śmiercią nauralną. Jednak bardzo lubię dwa tusze Clump Defy i Eye Brightening Tonal Black Volumising Mascara (Pogrubiający tusz do rzęs). Ten pierwszy do nie dawna na zmianę z Colossalem był moim ulubieńcem. Ale nic poza tym. Wspominam o tym ponieważ zamówiłam w internetowym (bo taniej) Empiku książke :), "Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz". Myślę, że warto poznać historię człowieka, którego kosmetyki znane, kochane i cenione są do dnia dzisiejszego.



"Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz" to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto interesuje się modą i urodą!
Dzięki książce 'Max Factor. Człowiek, który dał kobiecie nową twarz' dowiesz się, które partie twarzy warto eksponować, dlaczego czerwone usta przyciągają spojrzenia mężczyzn a także, które kolory Ci służą.
Od kogo innego uczyć się sztuki makijażu niż od jego twórcy?
Max Factor pracował dla największych wytwórni filmowych i doradzał największym sławom swoich czasów. To on dokonał metamorfozy Marylin Monroe i zrobił z niej ponętną kobietę w blond lokach.
To Maxowi Factorowi współczesna kobieta zawdzięcza kolorowe cienie do powiek, podkłady kryjące niedoskonałości skóry, kolorowe sypkie pudry, trwałą szminkę we wszystkich możliwych odcieniach czerwieni, róż do policzków, konturówkę, spiralkę do malowania rzęs, nierozmazujący się na deszczu tusz, farby do włosów nadające im cudowny połysk, płyny i mleczka do demakijażu.
Wydawnictwo Znak daje możliwość rzucenia okiem do środka książki ... [tu]

Komentarze