Pachnące Nowości Niwejki

Każdego roku mamy dwa tzw "sezony ogórkowe", kiedy to pomadki ochronne stają się produktem pierwszej potrzeby. Jest to zima, którą mamy za sobą (na szczęście), a przed nami lato ...
Niwejka słynie z pomadek ochronnych - owocowych, intensywnie pachnących .... i chyba są, jednymi z najpopularniejszych pomadek ochronnych - choć konkurencja nie spi - Maybelline, BeBe ... 
Tym razem w nasze ręce trafia Brzoskwinka i Arbuz ... 




Obydwie pomadki pięknie, owocowo pachną, nadają lekki, bardzo delikatny kolor i połysk ...

Komentarze

  1. O matko, mam ochotę na arbuzową! Dostępne już w Hebe? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W HeBe ich jeszcze nie widziałam. Ale na 100% są w Rosie ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie te pomadki, obok pomadek brzozowych są moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też je lubie. W swojej kolekcji pomadkowej chyba niwejek mam nawięcej. Moim lubieńcem jest ta malinowo żurawinowa ... Vitamin shake

    OdpowiedzUsuń
  5. Vitamin Shake też jest moją ulubioną :) Czasem wracam do klasycznej, ale ostatnio używam wazeliny z Ziaji - świetnie nawilża wszystkie suche miejsca na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubię tych pomadek, w ogóle nie nawilżają ust :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ostatnio "męcze" masełko z Tołpy ... i generalnie to mam dużo pomadek ochronnych. W torebce noszę kilka :) i która wpadnie w ręka ta ląduje na ustach :). W zimie nie rozstaję się z zimową Floslekową a latem i wiosną jest mi to właściwie obojętne, "byle co" byle by było :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś ..., widziałeś ..., czytałeś..., oglądałeś...,
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza ...
Jestem też ciekawa Twojej opinii na poruszany prze ze mnie temat :).
Z góry Dziękuje - Moni :*