Ulubieńcy Marca !!!

Nadszedł właściwy, najwłaściwszy a właściwie najwyższy moment na podsumowanie minionego miesiąca :) - Marca.

Moi ulubieńcy Marca
prezentują się następująco ...

Tradycyjnie podzieliłam je na kategorie
* kolorówkę
* pielęgnację twarzy


* Jeśli chodzi o włosy i ciało to:
włosy szoruję z uporem maniaka Nivejką diamond - volume
olejek Avonu na rozdwojone końcówki
* A ciałko:
Mleczko Garniera Oil Beauty: z czterema olejkami, pachnie jak sezamki
Termoaktywne serum wyszczuplające Eveline


Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe to:
Po Pierwsze polubiłam się z cieniami, co prawda - jak na razie - są to gł cienie Catrice, Esscence - ale jakoś nie nażekam, jak na mój ograniczony talent i wprawę malarską są jak najbardziej ok. Choć pomijając fakt mojego kunsztu malarskiego do produktów marek owych ciężko się przyczepić, są dobre jkościowo i w przystępnych cenach.
Tusz to już u mnie tradycja Colossal, od kiedy się pojawił jest moim ulubieńcem, bardzo go lubię i zawsze do niego wracam ...
Paletkę do brwi i bronzer Paese już znacie ...
Nowościami w ulubieńcach natomiast są:
* Revlon emulsja rozświetlająca - rewelacja !!!
* Lirene fluid rozświetlający - kremowa, średnio lekka konsystencja, dający delikatny błysk - świeżą, promienną skórę
* Eveline błyszczyk z olejkiem arganowym - fajna, kremowa konsystencja, delikatny błysk, bardzo naturalny - taki hmm szminkowy look.
* Misslyn błyszczyk
* Pomadka Avon
* Gosh tusz do rzęs - ładnie rozdziela i wydłuża delikatnie rzęsy, przez co wyglądają bardzo naturalnie
* L'oreal pomadki Caresse w kolorze 707 i 702 - zapewne to będzie jakaś nowość L'orealkowa. Połączenie pomadki i balsamu do ust. Nawilżenie i delikatniusieńkiego koloru, bardzo, bardzo subtelnego.
Generalnie bardzo polubiłam się z kolorowymi cieniami i błyszczykami. Bawie się kolorem/kolorami. Szukam inspiracji i staram się je w miare, jak na moje możliwości, wiernie odtworzyć :)


W pielęgnacji twarzy zachodzą zmiany ...
Zacznę jednak od tego co się nie zmieniło:
Tradycyjnie twarz - makijaż, zmywam przy użyciu żelu Tołpy, później doczyszczam i "tonizuję" płynem micelarnym Garniera czasem też jeśli opornie idzie zmywanie moich dzieł z oczu używam dwufazowego Garniera. 
I z tradycji pielęgnacyjnej było by na tyle ...
Nowością jest czarne mydło, maseczki Lomi Lomi i I Want - Made in Korea. 
Mydło ma pomóc zlikwidować moje leje po bombach na twarzy, mówiąc bardziej obrazowo i po ludzku zmniejszyć widoczność porów :) i ją oczyścić, maseczki I Want też, zmniejszyć wydzielanie sebum, nawilżyć ... Maseczki Lomi Lomi to zestaw siedmiu maseczek, jedna na każdy dzień tygodnia i tak 
* dzień pierwszy np. Poniedziałek: maseczka Jaśminowa - ukojenie dla ciała i duszy
* dzień drugi np. Wtorek: maseczka Granatowa :) (z granatem) - regeneracja
* dzień trzy np. Środa: maseczka z Acerolą - odżywianie i regeneracja
* dzień cztery np. Czwartek: maseczka z Ogórkiem - ujędrnienie
* dzień piaty np. Piątek: maseczka Winogronem - rozświetlenie
* dzień szósty np. Sobota: maseczka z Miłorzębem Japońskim - przeciwstarzeniowa
* dzień siódmy np. Niedziela: Maseczka Aloesowa - nawilżenie i odświeżenie

cały all Tydzień dla piękna, regeneracji i odnowy skóry ...
Maseczki LomiLomi i I Want są maskami na materiale, są ostro nasączone i po zdjęciu materiału z twarzy nadmiar należy wklepać w buziuńkę.
Obydwie maseczki są Made in Korea - tak więc z tego co się dowiadywałam mają większe stężenie skłądników aktywnych :), dodatkowo są silnie nasączone substancjami aktywnymi bez tych wszystkich parabenów, konserwantów ... 

Z racji tego, że moja gęba strajkuje. I kremy, które do tej pory zdawały egzamin już go nie zdają. Szukam zamienników i testuję, próbuję kremy marki Bandi - ostatnio w HeBe było tydzień profesjonalnej pielęgnacji i przy tej okazji udało mi się zamienić kilka słów z dziewczynami z gabinetu kosmetycznego Bandi właśnie o mojej gębie i jej problemach. Dziewczyny dały mi właśnie kilka próbek 
* krem na noc z linii Professional z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami 
* krem/maskę który możebyć stosowany jako maska lub krem na noc z linii Delicate Care
* kojący krem/ żel pod oczy 

Całkiem fajne i przyjemne produkty ... 
Na zdjęcie jeszcze wcisnęła się maść witaminowa mój ratunek dla suchych i spierzchniętych rąk i ust oraz nowość z Czterech Pór Roku - odżywka do skórek na paznokciach - rewelacja !!! pięknie pachnie, łatwo się ją aplikuje 





Komentarze

  1. Ciekawych kosmetyków używasz niektóre z nich można znaleźć w mojej kosmetyczce a większość i tak chętnie bym ci podkradła. Jedynym wyjątkiem jest tusz colosal z nim się niestety nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubie Colossala :) chyba najbardziej ze wszstkich tuszy ... a jeśli chodzi o pielęgnację szukam alternatywy dla dotychczasowych kosmetyków, które przestały się sprawdzać i to nie mam bladego pojęcia czemu?! Zanim jak widać zakupię kremy testuje próbki. Przeprowadziłam też wywiady i konsultacje na temat np. maseczk Lomi Lomi czy I Want i tak oto powoli zmieniam swoją pielęgnację. Jestem strasznie ciekawa co takiego byś mi podkradła ??? :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś ..., widziałeś ..., czytałeś..., oglądałeś...,
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza ...
Jestem też ciekawa Twojej opinii na poruszany prze ze mnie temat :).
Z góry Dziękuje - Moni :*