Moni maluje #12 - Pop Art :)

Chyba już z zapałem maniaka oglądam YouTube w poszukiwaniu inspiracji i nauki. Ostatnio strasznie mi sie spodobały kreskówkowe usta - ten tzw Pop Art. Idąc za ciosem i zgłębiając temat i tajnkiki makijażu Pop Art, postanowiłam sma zmierzyć się z tym zagadnieniem. Jak zwykle daleko mi do ideału, efekty nie do końca są takie jak bym chciała/oczekiwała, jestem gdzieś w połowie drogi. Dziś śmiało mogę powiedzieć, że nie tylko zawinił mój brak wprawy malarskiej ale i odpowiedniego sprzętu - jak np: biała farbka, ale nie ważne. Wpadło w oko, decyzja została podjęta a efekty jak zwykle poniżej. W woli ścisłości dzisiaj odbyły się dwa starcia z Makijażem Pop Art. Morda mnie szczypie, oczy swędzą ... makijażowania siebie mam dość, bynajmniej do jutra :). 

Pierwsze starcie ze stylistyką Pop Art dało taki efekt:




II starcie następująco: nie była to kwestia domalowania kilku kropeczek ... wszystko cierpliwie i mozolnie od samiuśkiego początku. Tylko tym razem bez paaaaaniki, bardziej przemyślane ruchy i linie, choć i tak nie idealnie ...




I tak coś w kościach czuję, że to nie jest moje ostatnie starcie ze stylem POP ART ... fajna zabawa :).

Komentarze

  1. usta zabójcze! całość wygląda ładnie, ale te "kreski" według mnie psują cały efekt :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę nie udolnie mi to wyszło. Usta - prawie idealne. A te kreski właśnie o to chodzi - Pop Art, to taki komiksowy styl, sposób makijażu.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Z tym nie paleniem będzie ciężko :). A jak się podoba moje dzieło ???

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli byłeś ..., widziałeś ..., czytałeś..., oglądałeś...,
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza ...
Jestem też ciekawa Twojej opinii na poruszany prze ze mnie temat :).
Z góry Dziękuje - Moni :*